Prodiż.
Cudowne urządzenie, które zawsze towarzyszy mi na działce.
Używam z dziką radością do pieczenia ciast, robienia śniadaniowych zapiekanek
a nawet całych obiadów. Lądują w nim wtedy warstwowo ziemniaki,
warzywa i mięso. Obiad w drodze a my na grzyby.
warzywa i mięso. Obiad w drodze a my na grzyby.
Tym razem było ciasto z porzeczkami
- pierwszymi zebranymi z posadzonych przez nas krzewów.
- pierwszymi zebranymi z posadzonych przez nas krzewów.
Potrzebujemy:
300 g mąki
200 masła
100 g brązowego cukru
łyżeczki cynamonu
szklanki przebranych i umytych czarnych porzeczek
Z mąki, masła, cukru i cynamonu zagniatamy szybko ciasto i wkładamy je do lodówki na pół godziny. Nagrzewamy prodiż. Ciasto wyjmujemy. Ścieramy na grubej tarce do miski. 2/3 ciasta przekładamy szybko do prodiża i podpiekamy przez ok. 15 minut. Na podpieczony spód wysypujemy owoce i przykrywamy je resztą ciasta. Pieczemy jeszcze ok. pół godziny. Podajemy ze śmietaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz