Chyba nie znam osoby, która nie lubi tiramisu...
Ten włoski deser zrobił w Polsce ogromną karierę i słusznie -
aksamitny, rozpływający się w ustach krem w połączeniu z delikatnym biszkoptem
nasączonym kawą z dodatkiem amaretto.
Wszystko okryte pierzynką z najlepszego, gorzkiego kakao.
To musiało zachwycić.
Potrzebujemy:
opakowanie podłużnych biszkoptów
750 g sera mascarpone
250 ml śmietany kremówki
2 jajka
2 jajka
2 żółtka
4 łyżki cukru pudru
400 ml wystudzonej kawy
2 łyżki kakao
likier amaretto i ewentualnie likier kawowy - do smaku
Cztery żółtka i cukier ucieramy aż uzyskamy jasną, puszystą masę. Dodajemy do niej ser mascarpone i krótko miksujemy - tylko do połączenia składników.
Schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno i łączymy z masą z serka. Na koniec ubijamy na sztywno dwa białka i także delikatnie, drewnianą łyżką łączymy pianę z masą.
Do schłodzonej kawy dodajemy alkohol. Biszkopty zanurzamy w kawie na chwilę (nie mogą się rozpaść) i układamy w naczyniu.
Na biszkopty wykładamy połowę masy. Na niej układamy kolejną warstwę biszkoptów.
Na ułożone biszkopty ponownie kładziemy masę. Wygładzamy powierzchnię.
Kakao umieszczamy w sitku i przesiewamy na wierzch deseru. Deser wstawiamy do lodówki na co najmniej 4 godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz