Kruche babeczki to mój znak rozpoznawczy.
Blaszane foremki w których je wypiekam są w domu od ponad pięćdziesięciu lat.
Korzystały z nich moja Babcia i Mama. Teraz służą u mnie.
Wypieczone babeczki zamykam w blaszanej puszce.
W przypływie ochoty na coś słodkiego wystarczy wypełnić babeczki bitą śmietaną
i udekorować ulubionymi owocami.
Pyszne są też z musem czekoladowym i wiśniami z domowej nalewki.
Potrzebujemy:
400 g mąki pszennej
250 g masła
100 g cukru pudru
2 żółtka
łyżeczkę pasty waniliowej
Wszystkie składniki łączymy i szybko zagniatamy ciasto. Wkładamy na godzinę do lodówki.
Po schłodzeniu ciastem wylepiamy metalowe foremki w kształcie babeczek. Foremki wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180-190 C). Pieczemy do zrumienienia. Wyjmujemy z piekarnika i jeszcze gorące przewracamy do góry dnem tak aby możliwe było usunięcie foremki z babeczki. Babeczki studzimy.
Z porcji ciasta otrzymamy około 40 babeczek.
Do musu potrzebujemy:
100 g gorzkiej czekolady
200 ml śmietany kremówki (30%)
2 jajka
2 łyżki cukru
Kruszymy czekoladę i roztapiamy ją w kąpieli wodnej (w naczyniu umieszczonym nad gotującą się wodą). Kremówkę ubijamy na sztywno. Jajka należy sparzyć. Żółtka utrzeć z cukrem. Białka ubić na sztywno.
Do ubitych żółtek wlewamy ciepłą czekoladę. Następnie delikatnie mieszamy masę z ubitą kremówką, a na koniec z pianą z białek.
Mus chłodzimy w lodówce.
Babeczki napełniamy musem. Dodajemy wiśnię bez pestki i dekorujemy miętą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz